Znów zawinił alkohol - fotoprzestroga |
poniedziałek, 20 lipca 2009 18:17 | |||
Ratownicy na miesjcu zdarzenia
Poszkodowany już w karetce - za moment odjazd do szpitala
W niedzielę 19 lipca, kilka minut po godz. 19 do PSK w Starogardzie wpłynęła informacja o wypadku drogowym na ul Sobieskiego. Na miejsce udają się 3 zastępy PSP Starogard, pogotowie ratunkowe i policja. Zastany na miejscu zdarzenia widok bardzo zaskoczył ratowników. Osobowy Renault Clio wbity w mur. Miejsce zdarzenia zabezpieczono, jednocześnie ewakuowano kierowcę z samochodu i przekazano go załodze pogotowia. Strażacy odłączyli akumulator oraz ograniczyli wycieki płynów eksploatacyjnych za pomocą sorbentu. Kierowca został przewieziony do szpitala św. Jana w Starogardzie. Odblokowano jeden pas ruchu a strażacy przepuszczali pojazdy wahadłowo. Miejsce zdarzenia przekazano technikom dochodzeniowym z Policji a po zakończeniu ich pracy pojazd załadowano na lawetę. Miejsce zdarzenia uprzątnięto i zastępy wróciły do jednostki.
Zapewne oglądając zdjęcia nasuwa się pytanie jak mogło dojść do tego zdarzenia. Otóż samochód wjechał w ulicę Sobieskiego od strony ul Tczewskiej. Prawdopodobnie z powodu nadmiernej prędkości oraz stanu w jakim znajdował się kierowca pojazd zjechał na prawą stronę wjechał na chodnik i uderzył przednim prawym nadkolem w słup znaku drogowego "przejście dla pieszych". Po uderzeniu w słup auto odbiło w lewo przecięło oba pasy ruchu , wpadło na chodnik i ze sporą siłą uderzyło w mur.
Od tego znaku odbiło się auto - cud że nikogo nie potrąciło....
Praktycznie nikomu poza kierującym pojazdem nic się nie stało. Jednakże w ciągu tygodnia na ulicy Sobieskiego panuje spory ruch. nie brakuje też osób poruszających się chodnikiem. Być może wśród osób które w tej chwili czytają ten artykuł są takie które często tam przechodzą. Może ich najbliżsi bądź krewni poruszają się ulicą Sobieskiego?? Wracają z pracy, szkoły czy z położonych w pobliżu ogródków działkowych. Czy mieli by możliwość uciec pijanemu kierowcy spod kół?? Czy mieli by szansę zobaczyć jeszcze swoich bliskich?? Apelujemy o rozsądek - piłeś nie jedź!! Są taksówki, komunikacja miejska, w ostateczności można pójść pieszo. To o wiele lepsze rozwiązanie niż bycie potencjalnym mordercą, z wyrokiem i widokiem przez zakratowane okna.
Foto: Lemi
|
Dzisiaj | 93 | |
Wczoraj | 122 | |
W tym miesiącu | 341 | |
W tamtym miesiącu | 5030 | |
Ogółem | 1981603 |